Skoro pojawił się już pierwszy makijaż na blogu, to czas na dodanie pierwszej recenzji. Uważam, ze bardziej przydatne są recenzje drogich produktów, bo opinii o takich kosmetykach jest o wiele mniej, a są one bardziej pomocne bo raczej większy 'research' robimy przed wydaniem 300 zł niż 30, a przynajmniej ja tak mam ;) Krem, o którym dzisiaj mowa, jest właśnie drogi, a dodatkowo nie znalazłam do tej pory jego recenzji w internecie oprócz KWC na wizażu. Pomyślałam też, że najlepszym produktem do pierwszej recenzji jest coś, co jest jednym z moich absolutnych faworytów, także dzisiaj przedstawię Wam bliżej krem Clarins Extra Firming Night do cery suchej.